Wyruszamy z Ustki do Gdyni samochodem na prom Finnlines do Helsinek o 7 rano, jest nas 7 osob: Beatka, Ewa, Dana, Krystian, Mirek, Zbyszek i Ja miescimy sie do samochodu Beaty i Krystiana, na dachu przyslowiowa "trumna" i przyczepka ciagnaca caly nasz prowiant na jacht. Wyprawa była planowana już od stycznia. Krystian jest Kapitanem Żeglugi i rybakiem od ponad 30 lat. Beata, Mirek i Zbyszek są sternikami a my pozostałe 3 to oczywiście "majtki". Wiedzieliśmy że jest to wielki wydatek ale przede wszystkim niesamowite przeżycie. I wiedzieliśmy również że taka wyprawa wydarza sie nieczęsto.
Aby wyczarterować jacht Kapitan wysłał e-mails do 6 firm charterowych w Polsce i Norwegii. W rejonie nas interesującym były tylko 2 dostępne firmy. Po skompletowaniu załogi została nam tylko jedna wolna opcja w interesującym nasz terminie. W styczniu zarezerwowaliśmy jacht, pierwsza rata została wpłacona już po kilku dniach. Cala oplata za 14 dni kosztowała 6200 euro. Depozyt za jacht 2250 euro, sprzątanie jachtu 200 euro.
Za logistykę był odpowiedzialny Zbyszek i dzięki Niemu mieliśmy dokładny arkusz z naszej wyprawy. Ponizej podaje kilka cen:
Czarter I i II (płacone w dwoch ratach) 6 200 euro
Sprzątanie jachtu 200 euro
Prowiant na jacht: 1 362,00 PLN + 413 euro (zakupy ze strefy amerykańskiej)
Przyczepka 350 PLN
Paliwo w Polsce do Gdyni 375,23 PLN
Paliwo w Polsce z Gdańska 292,36 PLN